top of page

Recenzja: Paryski Szyk w Twoim domu

  • Liza
  • 23 lip 2016
  • 3 minut(y) czytania

Po "Paryski szyk w Twoim domu - stylowe wnętrza" (India Mahdavi i Soline Delos) sięgnęłam po przeczytaniu pozytywnych recenzji zarówno na temat treści jak i jakości wydania. Mam słabość do ładnych przedmiotów, lubię też szukać nowych inspiracji więc po prostu nie mogłam się oprzeć tej pozycji. Książki wnętrzarskie często uważam za kiepską inwestycję - w dzisiejszych czasach więcej i szybciej znajdzie się pomysłów w sieci. Myślę jednak, że "Paryski szyk" to ciekawy zakup, choć odbiega od mojego osobistego stylu. (kup)

O autorce.

India Mahdavi (oficjalna strona) nie ma nic wspólnego z dzisiejszym popularnym trendem oszczędnego wzornictwa skandynawskiego. Projektantka o persko - egipskich korzeniach mieszkała w Iranie, Anglii, Niemczech, Stanach Zjednoczonych oraz Francji. Sama mówi o wpływie częstych przeprowadzek na wrażliwość i rozumienie pojęcia "domu" i "miejsca", gdyż nigdy nie miała prawdziwego domu rodzinnego. Od dziecka chciała tworzyć, jej marzeniem był przemysł filmowy jednak po ukończeniu studiów architektonicznych w 1999 roku założyła własny biznes i od tego momentu opowiada historie przy pomocy designu. Jak czytamy na okładce w 2008 roku "Time" umieścił ją na liście stu najbardziej znaczących projektantów roku.


Dlaczego warto przeczytać książkę?

To co mi przypadło do gustu, to przede wszystkim odejście od modnego minimalizmu (co jest, nawiasem mówiąc, błędnie używaną nazwą stylu w dzisiejszych czasach o czym niedługo opowiem) oraz rady w pigułce. Nie ze wszystkimi się całkowicie zgadzam, niektóre jednak są zaskakująco trafne w swej prostocie.


India pokazuje kilka mniej znanych, interesujących koncepcji wnętrzarskich, choćby teorię elementów męskich i żeńskich. W prosty sposób punktuje cechy każdej kategorii, opatruje je pięknymi zdjęciami i instruuje jak je łączyć. Do każdej ilustracji dołączona jest notatka z celną uwagą - domyślilibyście się, że metoda pół na pół jest nieharmonijna? Wbrew pozorom to właśnie przewaga wizualna pierwiastka męskiego lub żeńskiego (około 70%-80%) nadaje wnętrzu wrażenie spójności lecz nie powoduje nudy.


W książce wiele notatek poświęconych jest prostym radom, których jestem od zawsze wielką fanką, między innymi: "Nie! dla stojących na wierzchu chusteczek, wacików, płatków kosmetycznych. Wkładamy je do ładnych pojemników". Sama od lat walczę z plastikowymi opakowaniami i uważam, że widoczne miejsca zarezerwowane są tylko dla rzeczy pięknych lub w estetycznych opakowaniach. Marzenie!


Na końcu książki znajduje się "mój przewodnik" czyli lista ulubionych sklepów wnętrzarskich autorki. Na liście znajdziemy światowe stolice designu takie jak Mediolan, Londyn, Paryż czy Nowy Jork. Niestety półka cenowa jest odpowiednia dla projektanta światowej klasy. Warto odwiedzić podane adresy w celu odnalezienia inspiracji na wysokim poziomie. Bardziej przystępna jest lista adresów www - blogów wnętrzarskich, lifestylowych czy kulturalnych, które można śledzić nie wybierając się w dalekie podróże.

Co mi się nie podoba?

Wśród wielu ciekawych rad i barwnych inspiracji znaleźć można także absurdalne, szczególnie w realiach polskich mieszkań. Wyraźny zakaz stosowania stołów prostokątnych ze względu na ich nudną naturę jest jedną z nich Nie do końca jestem też fanką pomysłu przechowywania książek na krzesłach jadalnianych, porozkładanych po całym pomieszczeniu. Uważam, że India czasem za bardzo lubi sztukę - obrazy sugeruje rozwieszać i ustawiać wszędzie, w łazienkach, na drzwiach, co w praktyce może sprawiać wrażenie bałaganu oraz narazić je na uszkodzenie. Postawienie dużego obrazu w ramie na pufie w łazience brzmi dla mnie jak przepis na katastrofę, a co najmniej na regularne emocje związane ze spadającym dziełem sztuki.

"Paryski szyk" niezmiennie mnie inspiruje i regularnie do niego wracam, czasem w poszukiwaniu pomocy a czasem, aby pokłócić się z projektantką i w sercu powiedzieć: "co Ty wiesz o rzeczywistości!". Polecam książkę wszystkim, którzy zmęczeni są popularną Ikea oraz wszechobecną prostotą. Fani pięknych przedmiotów także będą zachwyceni - miękka, złotą okładka jest miła w dotyku, a przyjemnym detalem są strony o zaokrąglonych rogach. Mam nadzieję, że ta pozycja zachęci wszystkich jej czytelników do eksperymentów i nasze domy będą bardziej kolorowe i przytulne.


Linki po więcej:

Wywiad z Indią Mahdavi:

Oficjalna strona projektantki:

Design Lessons from the Condesa DF Mexico City by India Mahdavi:

 
 
 

Comments


najciekawsze:
archiwum
tagi
  • Facebook Basic Square
  • Twitter Basic Square
  • Google+ Basic Square
Archiwum
Wyszukaj wg tagów
Podążaj za nami
bottom of page