Biennale di Venezia 2016 - dzień 1
- dotzajn
- 9 lis 2016
- 3 minut(y) czytania
Wenecja każdego parzystego roku zamienia się na chwilę w wyładowaną po brzegi kopalnię wystaw i instalacji dotyczących architektury. Odwiedziłyśmy tegoroczną edycję, nad której organizacją czuwał niedawny laureat nagrody Pritzkera (najważniejszej nagrody architektonicznej na świecie) Alejandro Aravena. "Reporting from the front" to temat całego wydarzenia interpretowany na różne sposoby. Zapraszamy na spacer po weneckich uliczkach i halach wystawienniczych.

Dzień I - wystawa "Reporting from the front" - Arsenale. Wideorelacja!
Wystawa zbiorcza wykonana przez wielu architektów ze wszystkich zakątków świata pokazująca masę różnych zagadnień. Niektóre elementy są bardzo proste w odbiorze i silnie oddziałują na odwiedzającego, wiele z nich jednak wymaga dokładnego wczytania się i zrozumienia tematu. Ogrom informacji jest tak wielki, że tydzień nie wystarczyłby na ogarnięcie całości.
Pierwsze pomieszczenie wystawy to tzw. Curators Room - wykonany całkowicie z materiałów użytych podczas poprzedniej edycji biennale. To nie tylko efektowne wnętrze, ale także pełno tu informacji i ciekawostek odnoszących się do procesu projektowego. Alejandro Aravena uchyla rąbka tajemnicy i prezentuje na mały ekranikach filmy ze spotkań architektów i designerów a na dużych tablicach wywiesza szkice i rysunki pomysłów, także tych ostatecznie niezaakceptowanych.

Świetne wrażenie robi struktura wypełniająca jedną z hal. Historyczne kolumny nie tylko nie stanowiły przeszkody dla projektantów, ale zostały wciągnięte do projektu, tworząc naprawdę niepowtarzalny efekt. "Beyond Bending" to projekt prowadzony przez Block Research Group (Prof. Philippe Block and Tom Van Mele) we współpracy z ETH Zurich pokazujący siłę fizyki i tradycyjnych materiałów budowlanych. Wielka wapienna struktura zbudowana jest z elementów zbliżonych do prostopadłościanu leżących na sobie swobodnie. Do wykonania formy nie użyto ani grama kleju oraz ani jednego łącznika. Rozwijane przez grupę Block i ETH oprogramowanie dostępne jest w internecie za darmo, tak samo jak opracowania naukowe. Więcej tutaj.

Wystaw na swojej drodze spotkałam mnóstwo. Niektóre urocze, inne poruszające ważne kwestie w pewnym momencie zaczęły zlewać się w całość.

Duża część wystawy poświęcona jest tematowi budownictwa zrównoważonego oraz tradycyjnym materiałom. Silny nacisk kładziony jest na zestawienie aspektów ekonomicznego i ekologicznego. Wiele państw i mniejszych wystaw z powodzeniem udowadnia, że wysoki koszt nie zawsze idzie w parze z wysoką jakością. Osobiście uważam, że mimo słusznego założenia, niektóre instalacje minęły się z prawdą - przykładem jest niewielka drewniana konstrukcja służąca za punkt widokowy zbudowana w Chile a następnie przetransportowana do Wenecji. Można było wydajniej, prawda?
Arsenale to strefa znajdująca się w starej części przemysłowej Wenecji, w której byłam pierwszy raz. Wydała mi się spokojna i bardziej otwarta niż reszta miasta. Choć dalej widać było ten niepowtarzalny charakter, duże hale i szerokie kanały warte były uwiecznienia, szczególnie, że niektóre instalacje znajdowały się na świeżym powietrzu.

Duży budynek obok wystawy głównej mieścił kilka mniejszych wystaw narodowych, które nie zdecydowały się na ustawienie trwałego pawilonu w Giardini - drugiej strefie. Z wnętrzarskiego punktu widzenia najbardziej zaciekawił mnie Singapur i wystawa "Space to Imagine, Room for Everyone", gdzie zawieszono mnóstwo szklanych, prostopadłościennych lamp na wysokości wzroku. Każda z nich przedstawiała typowe wnętrza mieszkalne. Ograniczone do minimum sprzęty i prowizoryczne rozwiązania domowników zawsze zaskakują, tak samo jak drobne dekoracje, których nie brakuje nawet w najuboższych mieszkaniach. Klimatyczne i orientalne wnętrza ogląda się przyjemnie, a ekrany i opisy znajdujące się pod ścianą zmuszają do refleksji nad standardem życia i sposobami na jego zmianę. Tytułowy front umieszczony jest tu w prywatnych mieszkaniach a bitwy toczone są o jakość mieszkania i "udomowienie" lokali komunalnych.

Po obejrzeniu wystawy w Arsenale nie mogłam doczekać się pawilonów indywidualnych poszczególnych państw, zaplanowanych na kolejny dzień.
Comments